Jaworze gotowe na deszcz – dzięki mieszkańcom i służbom obyło się bez podtopień
Choć prognozy meteorologiczne zapowiadały intensywne opady i realne ryzyko powodzi, sytuacja w Jaworzu pozostawała pod pełną kontrolą. Wszystko dzięki mniejszej niż oczekiwano skali zjawisk oraz – przede wszystkim – sprawnej organizacji, przygotowaniom i zaangażowaniu mieszkańców, Ochotniczej Straży Pożarnej oraz służb gminnych.
Między godziną 17:00 a 4:00 suma opadów na stacji hydrologicznej w Wapienicy wyniosła 48,3 mm, na Błatniej – 43,9 mm, a w Aleksandrowicach 31,9 mm. Choć to wciąż wartości znacznie niższe niż zakładane w najbardziej alarmujących prognozach (nawet do 170 mm), były to opady intensywne i wymagające czujności. Kluczowe jednak okazało się to, że okolicę ominęły gwałtowne opady konwekcyjne, które mogłyby prowadzić do nagłych i punktowych podtopień. Co istotne, w środę rano stany wód w rzekach na terenie powiatu bielskiego nie przekroczyły stanów ostrzegawczych.
W związku z ostrzeżeniem 3. stopnia wydanym przez IMGW oraz niekorzystnymi prognozami, na podstawie zarządzenia Starosty Bielskiego, od wtorkowego wieczoru obowiązywało na terenie gminy pogotowie przeciwpowodziowe. Wójtowie, burmistrzowie oraz wszystkie służby i zespoły zarządzania kryzysowego w powiecie zostały zobowiązane do podjęcia działań mających na celu ograniczenie ryzyka i zapewnienie bezpieczeństwa mieszkańców.
Jeszcze przed nadejściem opadów, we wtorek w Urzędzie Gminy Jaworze odbyło się spotkanie zespołu koordynującego działania w związku z zagrożeniem powodziowym, w którym uczestniczyły władze gminy, naczelnicy wydziałów oraz pracownicy urzędu odpowiedzialni za zarządzanie kryzysowe. Uruchomiono całodobowe dyżury, a w gotowości pozostawały pojazdy i sprzęt do działań zabezpieczających.
Na potrzeby zabezpieczenia posesji przygotowano 4000 worków i 50 ton piasku. Mieszkańcy mogli je pobierać samodzielnie – początkowo na placu przed strażnicą OSP Jaworze, a następnie przy kompleksie sportowym przy ul. Koralowej. W sumie wydano około 2500 worków i 45 ton piasku, a cały proces przebiegał sprawnie i z pomocą pracowników gminnych obecnych na miejscu.
W działania prewencyjne zaangażowanych było dziewięciu pracowników technicznych, którzy pełnili rotacyjne dyżury – zarówno w ciągu dnia, jak i w nocy, aż do godziny 6:00 rano w środę. Ich zadaniem było monitorowanie infrastruktury odwadniającej i reagowanie na ewentualne utrudnienia. Oczyszczano m.in. przepusty i kratki odpływowe na ulicach Cisowej, Zdrojowej, Morwowej, Koralowej, Leszczynowej i Kryształowej. Dzięki tym działaniom – i wcześniejszemu oczyszczeniu infrastruktury wodno-melioracyjnej – udało się zapobiec zalaniom.
Kluczowym ogniwem okazała się jednak ludzka mobilizacja. Dziękujemy mieszkańcom Jaworza za odpowiedzialność, zaangażowanie i gotowość do działania. Wielu z Państwa samodzielnie zabezpieczało swoje posesje, odbierało worki, sprawdzało studzienki i kratki, monitorowało potoki i reagowało, zanim sytuacja mogła się stać krytyczna.
Szczególne podziękowania kierujemy również do strażaków z Ochotniczej Straży Pożarnej w Jaworzu, którzy od pierwszych godzin zagrożenia byli w pełnej gotowości operacyjnej, wspierając mieszkańców i służby gminne.
Równolegle z pracownikami technicznymi, dyżury pełnili również urzędnicy odpowiedzialni za zarządzanie kryzysowe oraz władze gminy. Urząd Gminy pozostawał przez cały czas w kontakcie online z Powiatowym Centrum Zarządzania Kryzysowego, co pozwalało na stałą wymianę informacji i szybkie reagowanie w razie potrzeby.
– Dziękuję wszystkim, którzy zaangażowali się w działania – Mieszkańcom, którzy odpowiedzialnie przygotowali swoje posesje, strażakom z OSP Jaworze za pełną gotowość i wsparcie logistyczne, a także pracownikom urzędu i ekipom technicznym za sprawną i rzeczową pracę – mówi Anna Skotnicka-Nędzka, wójt gminy Jaworze. – Cieszę się, że mimo niepokojących prognoz wszystko przebiegło spokojnie. To pokazuje, że mamy w Jaworzu ludzi, na których można liczyć – zorganizowanych, czujnych i gotowych do działania wtedy, gdy naprawdę trzeba.
Dzięki wspólnemu wysiłkowi wszystkich zaangażowanych, nie odnotowano żadnych zdarzeń wymagających interwencji. Współpraca mieszkańców, Ochotniczej Straży Pożarnej, pracowników technicznych i administracji pozwoliła przejść przez potencjalnie trudną sytuację bezpiecznie i – nomen omen – suchą stopą.